Ogród zimowy - zielony pokój w Twoim domu!

Spędzanie czasu na tarasie, blisko natury to doskonały sposób na spędzanie ciepłych, letnich wieczorów. Niestety w naszym kraju ciepłych wieczorów w roku jest niewiele, przez co zmuszeni jesteśmy zrezygnować z obcowania z naturą i spędzić czas w swoich czterech ścianach. Rozwiązaniem na ten problem może być ogród zimowy, który również zimą pozwoli nam na spędzanie czasu w cieple i blisko natury.

Oranżeria z ogrzewaniem

Do stworzenia takiego ogrodu konieczne jest wybudowanie oranżerii, która umożliwi akumulowanie ciepła i widok na zewnątrz. Możemy stworzyć dwa typu budowli. Pierwsza z nich to tzw. ciepły ogród zimowy. Temperatura panująca w tego typu oranżerii powinna być podobna niż w domu i może służyć jako powiększenie przestrzeni użytkowej domu. Można wstawić tam np. duży stół i wykorzystywać jako jadalnię. Wokół można umieścić wiele roślin doniczkowych, które będą otrzymywały wystarczającą ilość światła – ściany takiej budowli wykonuje się głównie ze szkła. Wadą tego typu ogrodu zimowego może być konieczność zastosowania wydajnego i drogiego systemu ogrzewania, który zapewni przyjemną temperaturę w czasie mrozów.

Zabudowa dla roślin

Drugi typ ogrodu zimowego, tworzony jest głównie z myślą o roślinach. Można go porównać do zabudowanego balkonu lub tarasu. W tego typu konstrukcjach nie stosuje się już ogrzewania, przez co temperatura zimą jest niższa niż w domu, ale wciąż wyższa niż na zewnątrz – zwykle utrzymuje się na poziomie o kilka stopni wyższym niż na zewnątrz. Nie jest to zbyt komfortowa temperatura na rodzinne, zimowe spotkania, ale idealna dla roślin doniczkowych, dlatego jest to dobre miejsce, gdzie możemy przechowywać krzewy i drzewa ozdobne wrażliwe na zimno. Przy zastosowania nowoczesnych materiałów, w słoneczne dni, pomimo mrozów temperatura wewnątrz może być prawie tak wysoka jak w ogrzewanym pomieszczeniu.


Komentarze

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie ja mam problem z ogrodem. Jak bym się nie starała, to i tak mi nic nie wychodzi, ja nie wiem. Może jednak to wina genów... Moja mama też nie ma ręki do kwiatów. Ale może uda nam się coś więcej porobić, jak się już tu https://www.stiga.pl/ wyposażymy.... No, zobaczymy. Na razie idzie słabo.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz